Zaczęła się wiosna a razem z nią pojawiło się dziś pierwsze w tym roku gradobicie.
Na początku nie wyglądało,że coś takiego się stanie.Niebo przybrało bardzo ciekawe barwy.
Jednakże te smugi na niebie,to chyba była fala gradu z za Wisły.Po krótkiej chwili to się potwierdziło.Zaczęło tak padać i bębnić po po dachu,że aż strach.Złapałem za Nikosia,ale zanim załadowałem akumulatorek i przestawiłem na zapis NEF było po wszystkim.Ale gródki gradu zrobiłem i jak widać był całkiem spory.
Na chwilkę wyszła tęcza ale szybko się rozwiała,bo słońce dość szybko zaszło.
Zaczyna się nowy rozdział dla miłośników fotografii pejzażowej i łowców burz,tęczy i innych zjawisk atmosferycznych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz