Jak to dobrze kiedy jest wolna niedziela i kiedy jest się samemu w domu.
Wystarczy tylko wcześnie wstać i sprawnie się w domu z robotą obrobić a potem!A potem to to co każdy "skazany na blusa" uwielbia.Torba z zabawkami na ramie a nieodłączny i wierny towarzysz bezkrwawego polowania na szyję i na polowanie.Dobra bo zaczynam truć.Ale trucia ciąg dalszy ale najpierw fotki.
Jak widać makro rządzi się kilkoma zasadami:
1.Obiekt ostry a tło rozmyte.
2.Jak najmniejsza przysłona(jeśli się da i nie zapomni się statywu).
3.Dobrze oświetlony obiekt(lampa tylko w ostateczności).
4.Lustrzanka,jak najdłuższy obiektyw i jak najmniejsza odległość ostrzenia.
Efektem tego są potem takie fotki jak ta wyżej i te poniżej.
Czasem nie można rozmyć tła,ale jeśli nie jest znacząco krzykliwe to wystarczy lekko rozmyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz