Podczas wypraw fotograficznych,czasem lubię zmienić ulubiony obiektyw 55-200mm na jego mniejszego brata
Nikkora 18-55mm.Pozwala on na robienie fajnych makrofotografii z racji tej,że ostrzy już od 20cm.Poza tym to wytchnienie od ekstremalnej fotografii ptaków,która jest szybka,wymagająca cichego podkradania się a często też maskowania się.W makrofotografii nic nie ucieka,nic nie goni jedyne czego trzeba to statyw.A to też spowalnia i pozwala odpocząć od dźwigania ciężkiego zestawu aparat + długi obiektyw.No ale nie o tym miało być.W naszym niedocenionym kraju rosną bardzo ciekawi przedstawiciele mniej ruchliwego świata roślin i grzybów.Takim ciekawym i okazale wyglądającym grzybem jest Siarkowiec żółty. Na pierwszej fotce jest w fazie wzrostu.
Na następnej fotce zrobionej jakiś dobry tydzień później,wygląda już bardziej okazale.
Podobno jest jadalny po obtoczeniu w jajku i tartej bułce ale jak smakuje nie wiem,bo nie jadłem.
Na pewno imponująco się prezentuje na zdjęciu i dlatego tu go zamieszczam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz