Emilka w związku ze swoją niepełnosprawnością bierze udział w różnych zajęciach rehabilitacyjnych i terapeutycznych.
W domu też staramy się trochę z Nią pracować podglądając jak to robią fachowcy.Jedną z terapii jest stymulacja rozwoju układu nerwowego.Polega na pokazywaniu takich plansz z rysunkami.Ale jest też jej multimedialna wersja.Tą puszczamy Emilce na lapku.
Czasem animacje na ekranie trwają chyba zbyt długo.Emilka ma czasem zamiar je pospieszyć klikając spację.
Innym razem znów jest tak,jakby bardziej się chciała przyjrzeć temu co na ekranie.
Mama wtedy czuwa nad tym,aby się zbytnio nie garbiła.Emilce oczywiście nie za bardzo to pasuje!
Bywa też dosyć często,że ma już dość tego stymulowania i ucieka od ekranu.To znak,że dalsze oglądanie już nie ma sensu.
Te plansze bardzo się ciekawie nazywają " Canca".Takim słowem jedna dziewczynka z Zespołem określiła marchewkę.Twórcą tych plansz widocznie się to bardzo spodobało.Czasem ja nazywam te seanse jako Cancoterapia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz