W zeszły piątek,w hali OSiR w Tarnobrzegu,był koncert charytatywny.Główną gwiazdą miał być Andrzej Piaseczny.Edyta w szkole nr.10 gdzie jest rehabilitowana Emilka,kupiła bilety.
Emilkę zostawiliśmy pod opieką babci,a my i Gabi pojechaliśmy na koncert.
Prowadził go Piotr Duma,nauczyciel i twarz TV Tarnobrzeg.
Hala Siarki,była cała zapełniona.Na koncercie według Echa dnia było ok.2,5 tyś widzów.Chyba się nie mylili,bo ludzi naprawdę było sporo.
Na początek,zapowiedziano występ Chóru Dzikowianie z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr.2.Jako absolwent popularnie zwanego Rolnikiem technikum,spodziewałem się starszych Pań w ludowych strojach,jakie zapamiętałem z czasów szkolnej ławy.A tym czasem.... miłe zaskoczenie!
Potem wystąpił zespół FRAM.
Po tej części występów,dziewczyny pomagały w licytacji różnych gadżetów.
Zebrane pieniądze miały być przekazane Szkole nr.9 i 10 które zajmują się edukacją osób niepełnosprawnych.Różne to były rzeczy:
1.koszulka reprezentacji narodowej siatkówki.
2.Plansza ze zdjęciami i autografami z serialu "Ojciec Mateusz".
3.Dar prezydenta Komorowskiego, unikatowy egzemplarz Konstytucji Polski wydany w zeszłym roku z okazji kolejnej rocznicy jej uchwalenia.
4.Rękawice bramkarza Andrzeja Dudka o które bój był wyjątkowo zaciekły.
Dziewczyny po licytacji dalej przedstawiały swój program artystyczny.Gabi zapoznała 2 dziewczynki z Zespołem Downa.
Spotkała też i bawiła się z kolegą z klasy,który jest niepełnosprawny i jeździ na wózku.
Bawiła się też z innymi dziećmi,bo szybko dziewczyna nawiązuje nowe znajomości.A kiedy nie było innych dzieci,to się sama wygłupiała.
Na koncercie byli ludzie starsi,najwięcej było młodzieży,ale też były i całkiem małe dzieciaki.
Po chwili ogłoszono 10 min.przerwy.Trzeba było przygotować scenę na występ Piaska.Goście do drewnianej sceny przybili dywan.Myślałem że może dla tego malucha ze zdjęcia powyżej.Potem się okazało,że to Piasek na nim stał! Zespół się montował na scenie a oświetleniowcy sprawdzali różne efekty świetlne.
Edyta dołączyła do Gabi i razem się bawiły.Ja zostałem na widowni.Próbowałem zrobić im zdjęcia.
Jednak światło się co chwile zmieniało.Ogólnie to w ogóle było ciemno jak na moje obiektywy.Przysłona 5,6 to maksymalnie otwarty obiektyw na ogniskowej 100-200 mm w moim 55-200 mm.Nie jest to niestety dobry obiektyw do takich warunków.Ale na koncertach rzadko bywam żeby inwestować w jasne szkło.Aczkolwiek przydałby się długi i jasny obiektyw do ptaków,byłby też do takich imprez.Ceny jednak jak na mnie w obecnej sytuacji,są nierealne do osiągnięcia.
Zostało tylko robić zdjęcia na bardzo wysokim ISO 1600 a czasem 3200.To też niestety jest pułap zbyt wysoki dla matrycy mojego D 3000 bo szumi jak morze Bałtyckie podczas sztormu.Dlatego te zdjęcia wyglądają tak a nie inaczej.Ale lepsze takie zdjęcia niż ich brak.Mogłem je może zrobić w wersji B&W.Wtedy by może lepiej wyglądały.A sam koncert porwał publikę.Piasek śpiewał i rozmawiał z widownią pod sceną.
Na koniec,Piasek przedstawił swój zespół.
Był też bis i podobno do publiczności rzucał jakieś kwiaty.Tego jednak nie widziałem.Wyszliśmy trochę wcześniej bo Gabi już miała dość.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz