To fragment wiersza Jana Brzechwy i za razem piosenki śpiewanej przez Pana Ambrożego Kleksa.No cóż,po 40-ce podobno człowiek ma trochę z osła trochę z lwa i dziecinnieje.Ale czytanie książek,słuchanie muzyki,odwiedzanie galerii malarskich to świetne miejsce do poszukiwania pomysłów na zdjęcia.To właśnie razem z wyobraźnią własną zwie się "trzecim okiem fotografa" dzięki któremu inaczej patrzy na świat.Ja na warsztat wziąłem ten wers i postanowiłem zobrazować.Czy to możliwe? Oczywiście że możliwe!
A tak poważnie,to nie są żadne jabłka choć bardzo je przypominają.
To efekt działania pewnej błonkówki należącej do rodziny galasówkowatych zwącej się Galasówka dębianka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz