Po tytule można się domyśleć,że dziś kolejne fotograficzne śledztwo.Poprzednio czepiałem się kurhanu w Magdaleńskim lesie.
Kto pamięta kiedy nam wymieniono pieniądze? No właśnie,było to tak dawno,że nie interesuje nas jak wyglądają tylko ile ich mamy.
A tym czasem warto się im przyjrzeć.
Proszę zwrócić uwagę na motyw roślinny.To liście Dębu czerwonego.Na pewno każdy go zna,bo jest bardzo pospolity.
Teraz chyba lepiej widać podobieństwo motywu na groszówce.Ale o co chodzi z tym zamachem na naszą polską monetę?
No właśnie,podkreślić trzeba słowo polska moneta.Zwykle jest tak,że na swoich pieniądzach,każdy kraj umieszcza motywy z nim związane.A dąb czerwony to tzw.inwazyjny gatunek ( czyli nie nasz ojczysty w dużym skrócie) pochodzący z Ameryki północnej.Sadzony jest u nas ze względu na śliczne barwy w miejskich parkach,alejach spacerowych,osiedlach.
Pytam więc a co z naszymi rodzimymi gatunkami Dębem szypułkowym i bezszypułkowym? To nasze typowo polskie dęby o których każde dziecko uczy się poznając legendę " O Czechu,Lechu i Rusie". Nie chodzi mi o to,że w mennicy państwowej mają pracować botanicy,ale ktoś przecież dobiera te motywy na pieniądze i zatwierdza.Dlaczego więc na naszych polskich monetach mamy reklamować Amerykę Północną? A może jest to specjalnie robione,może to świadomy zabieg określonych sił politycznych?Może by komisje w tej sprawie rządową powołać?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz