W poniedziałek padał przez cały dzień deszcz.W połączeniu z mrozem sprawił wiele kłopotu drogowcom i wszystko co się na zewnątrz znajduje,zostało pokryte grubą warstwą lodu.Wygląda to tak jakby ktoś polał wszystko galaretką w której zatopione zostało wszystko co miało kontakt z padającym deszczem.
Wystarczy podejść bliżej a skala zjawiska jest bardziej widoczna.
Nawet fajnie to wszystko wygląda.
Trochę dalej jest taki fragment podmokłej łąki porośnięty trzcinami.
I znowu,po bliższym przyglądnięciu się,znacznie bardziej widać jak ten marznący deszcz fantastycznie wszystko zatopił w lodzie.
Szkoda tylko,że tego dnia tak jak i zresztą dziś niebo jest jednolicie szare i nie ma słońca.Wtedy na pewno bajkowy efekt byłby zupełnie inny,ciekawszy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz