AUTORSKIE PRAWA

WSZYSTKIE ZDJĘCIA TU ZAMIESZCZONE ORAZ W GRUPIE "DZIKA POLSKA" NA FACEBOOKU SĄ MOJĄ WŁASNOŚCIĄ.KOPIOWANIE,POWIELANIE LUB INNE UŻYWANIE BEZ MOJEJ ZGODY,JEST ZWYCZAJNĄ KRADZIEŻĄ.POPROŚ O POZWOLENIE A JA NA PEWNO NIE BĘDĘ ROBIŁ PROBLEMU.

niedziela, 18 grudnia 2011

Ostatnia niedziela przed świętami.

Zimy jak nie było tak nadal nie ma! Jest w telewizji,bo Jarek Kret cały czas rozprawia o opadach śniegu. Na same Boże Narodzenie może i by się przydało go troszkę.Ta magia i klimat wtedy by były.Tak to wygląda jakby była Wielkanoc a nie Wigilia.
Dziś w naszym domu ubieraliśmy choinkę. Całą pracę wykonałem w zdecydowanej części sam. Jednak pozostali domownicy też mieli w tym dziele swój wkład. Pewno zdjęcie choinki się tu pojawi. Ale na razie to ostatnią przed świętami niedzielę spędziłem z nieodłącznym Fafciem na bardzo późnopopołudniowym spacerze. Słońce koło południa się pokazało i było śliczne światełko. Jednak ładnie pachnący obiad mojej Edyty i ta choinka,były powodem,że dziś poszedłem prawie przed zmierzchem. Ubieranie choinki spowodowało,że moje stłumione gdzieś zapędy artystyczne się odblokowały i sprawiły,że odszedłem dziś od swojego realistycznego stylu fotograficznego. Jak to się ładnie mówi " pojechałem trochę po suwaczkach " w mojej ukochanej cyfrowej ciemni. Na początek 2 fotki gniazda Kwiczoła. 


  
Tradycją już są moje odwiedziny na Wiślanej ptasiej plaży,która już nie wiem sam od kiedy istnieje. To wszystko jest spowodowane nadal katastrofalnie niskim stanem wody w jej nurcie. To wspaniałe miejsce do fotografii pejzażowej. Tak więc teraz kilka fotek w tym gatunku. Poddane oczywiście zostały jak wszystkie dzisiejsze fotki kilku zabiegom artystycznego ich przetwarzania. 



Co prawda ptaków znów nie zastałem,jednak wystarczyło trochę zaczekać. Od strony Sandomierza na miejsce noclegowe leciały Kormorany. Było już naprawdę ciemno. Mój D3000 był na trójnogu ( statywie ) ale lecące ptaki trudno śledzić tak zamocowanym aparatem. Podbiłem więc ISO do 800 i włączyłem na słoiku system VR. Fotki wyszły trochę ziarniste a ptaki są impresjonistycznie rozmyte,bo przy czasie 1/20 s użyłem techniki panoramowania.  



  
Czy takie efekty cyfrowego przetwarzania są ze skutkiem pozytywnym dla prezentowanych fotografii czy nie,to już inna kwestia. Zwykle to aż tak bardzo fotek nie maltretuję. Ale od czasu do czasu można trochę poszaleć i użyć wyobraźni żeby trochę inaczej spojrzeć na otaczający świat. Wszak fotografia przyrody może być czasem trochę odrealnionym jej pokazaniem i formą twórczej zabawy. 



1 komentarz: