AUTORSKIE PRAWA

WSZYSTKIE ZDJĘCIA TU ZAMIESZCZONE ORAZ W GRUPIE "DZIKA POLSKA" NA FACEBOOKU SĄ MOJĄ WŁASNOŚCIĄ.KOPIOWANIE,POWIELANIE LUB INNE UŻYWANIE BEZ MOJEJ ZGODY,JEST ZWYCZAJNĄ KRADZIEŻĄ.POPROŚ O POZWOLENIE A JA NA PEWNO NIE BĘDĘ ROBIŁ PROBLEMU.

czwartek, 7 czerwca 2012

Trochę zdjęć Gabrysi oraz Emilki i ich cyfrowe modyfikacje.

Mało wstawiam zdjęć związanych z naszą Emilką i Gabrysią.Ot,czasem złapię aparat i zrobię kilka fotek żeby zarejestrować jakieś ulotne chwile.Zwykle fotki staram się nie ozdabiać cyfrowymi efektami,tylko wywołać NEF-y do formatu JPEG strawnego dla netu.Czasem trzeba coś tam poprawić na zdjęciu żeby wyglądało tak jak w zamierzeniu miało wyglądać.Jednak sporadycznie tylko je ozdabiam cyfrowymi efektami,bo kwestią dyskusyjną jest czy to jeszcze fotografia czy już grafika komputerowa? Jednak w dobie cyfrowej technologii rejestracji zdjęć,z nudów można się czasem pobawić.Dziś więc obok realistycznych zdjęć,zamieszczę przykłady ich modyfikacji.Wiele jest teraz programów które pozwalają nieomal jednym kliknięciem takie efekty nanosić.Trzeba tylko trochę czasu aby je po kolei poznać i wybrać te które najlepiej do danego zdjęcia pasują.No ale dość bełkotu,czas na zdjęcia.
Kilka minek jakie Emilka robi kiedy się budzi.





Emilka na rękach troskliwej Mamy.



 Gabrysia także jest ogromnie szczęśliwa,kiedy może się młodszą siostrą zajmować.







Na tym zdjęciu jest tylko czysty efekt optyczny związany z przerysowaniem proporcji stóp Gabrysi spowodowany użyciem szerokokątnej ogniskowej w moim krótkim słoiku.
Nawiasem mówiąc w mądrych poradnikach o fotografii jest wspomniane,dlaczego niewolno fotografować ludzi od strony wyciągniętych nóg.Jednak w poszukiwaniu ciekawszego punktu widzenia,wszystko jest dozwolone.
Ostatnia fotka jest bez specjalnych modyfikacji.Tylko poprzez użycie selektywnej głębi ostrości oraz świadomie wykorzystanej lampy błyskowej wyszła ta martwa natura odcięta od tła na poziomie samego aparatu.
Jak widać możliwości zabawy swoimi fotografiami jest kilka.To jednak tylko znikoma część możliwości jakie drzemią w programach graficznych.Dochodzą jeszcze różnego rodzaju wtyczki do programów i można się w tym wszystkim pogubić.Można też wiele ciekawych efektów uzyskać wprost na poziomie aparatu i obiektywu.Ale to wymaga troszkę bardziej wnikliwego podejścia do robienia fotografii niż tylko czysty zapis tego co przed obiektywem.Jak się pozna podstawy fotografii oraz choć trochę opanuje jakiś program graficzny to możliwości popsucia lub nadania bardziej indywidualnego charakteru zdjęciom jest tyle ile możliwości ustawień różnych parametrów w lustrzance.Czy to potrzebne czy nie to inna sprawa.Wszystko zależy od fotografującego i jego wyobraźni oraz preferowanego stylu. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz