Gabrysia i Emilka.

Jako że w naszej rodzinie pojawiła się Emilka,na moim blogu będzie się pojawiało wiele Jej zdjęć.Można co prawda założyć oddzielny blog tylko Jej poświęcony,jednak uważam,że nie ma to większego sensu.Tu na Bezkrwawym łowcy będę więc zamieszczał tyczące się Jej osoby wpisy.
Emilka jest malutką dziecinką.Ma dopiero kilkanaście dni.Jest prze kochanym dzieckiem i wdzięcznym obiektem do fotografowania.
Myślę,że każdy rodzic jest zapatrzony we własne dzieci i są to dla niego najważniejsze osoby.Każdy grymas twarzy,część malutkiego ciałka cieszy i staje się obiektem do ujęcia w kadrze.Takim zakochanym tatusiem jestem też i ja.A będąc zaprzedanym fotografii,Emilkę traktuję nie tylko jako kochaną córkę ale też wdzięczny obiekt do fotografii.Taka dziecięca fotografia też rządzi się swymi prawami i jest kolejnym etapem w moim rozwoju fotograficznym.Od teorii czytanej w książkach mogę przejść do praktyki.Teraz więc cała seria zdjęć Emilki.

Starsza nasza córka Gabrysia,świetnie się odnajduje w roli starszej siostry.Wyrywa się do opieki nad Emilką i najchętniej całkowicie by nas chciała zastąpić.Jednak Ma dopiero/aż 8 lat i nie wszystko jeszcze jest w stanie sama zrobić.Jednak w budowaniu relacji z młodszą siostrą nie przeszkadzamy.

Mój blog jest miejscem na fotografie o różnej tematyce.Pojawiają się w nim zdjęcia związane z różnymi jej gatunkami.Nie jestem tylko fotografem wróbli czy kaczek,nie jestem też tylko specjalizującym się w fotografii pejzażowej.Mam se ulubione tematy i długo omijałem fotografię ludzi.Omijał ten temat będę dalej,jednak członkowie własnej rodziny to wyjątkowe osoby i dla nich uczynię wyjątek.Przyrodę kocham tak samo mocno i jej pozostanę wierny nadal czyniąc ją kluczowym tematem swojej fotograficznej pasji.