Zmywałem sobie gary po obiadku,zerkając od czasu do czasu na sąsiednią działkę.Od strony łąk,przez jej ogrodzenie podeszły kury Bażancie.Szczególnie jedna z nich,okazała się tyle śmiała,że pozwoliła się sfotografować.
Z moich dotychczasowych obserwacji wynika wiosek,że kury są mniej płochliwe od kogutów.Drugim jest to,że myjąc gary w domu,warto mieć koło siebie gotowy do strzału aparat.Dla tych którzy nie bardzo wiedzą jak go ustawić,polecam na początek program tematyczny Sport.Całkiem się dobrze sprawdzi,choć ja wiedząc,że ta siatka będzie problemem dla AF,ostrzyłem w tradycyjnie niezawodny sposób manualny.Ale to na razie mają komfortowo rozwiązane lustrzanki co stanowi o ich wyższości nad kompaktami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz