AUTORSKIE PRAWA

WSZYSTKIE ZDJĘCIA TU ZAMIESZCZONE ORAZ W GRUPIE "DZIKA POLSKA" NA FACEBOOKU SĄ MOJĄ WŁASNOŚCIĄ.KOPIOWANIE,POWIELANIE LUB INNE UŻYWANIE BEZ MOJEJ ZGODY,JEST ZWYCZAJNĄ KRADZIEŻĄ.POPROŚ O POZWOLENIE A JA NA PEWNO NIE BĘDĘ ROBIŁ PROBLEMU.

piątek, 31 grudnia 2010

Zabawy z nowym Photoshopem CS5.

W poprzedniej erze fotograficznej,zwanej Erą celuloidową,zanim się zrobione zdjęcie pokazało trzeba je było wywołać.Teraz w nowej erze zwanej Erą matrycy światłoczułej niby się wszystko zmieniło,bo zdjęcie prosto z aparatu można pokazać.A jednak warto pozostać przy starej zasadzie i zrobione zdjęcia nadal traktować jak półprodukt i "wywołać"je.Czy warto się w to bawić?
Przecież JPGK to skończony produkt.A jednak myślę,że warto.Przykład?bardzo proszę.To jest oryginalny JPGK prosto z mojej puszki NIKONA D 3000.



A tak to może wyglądać po chwili obróbki w nowym CS5 i wykorzystaniu nowej funkcji Tonowanie HDR.


Który z tych JPGKów wygląda lepiej i który warto pokazać pozostawiam ewentualnie ( jak mówiła Róża w Domu nad rozlewiskiem) tym,co zechcą ten post przeczytać do końca.

czwartek, 23 grudnia 2010

Braciszkowie ptaki c.d

Jak obiecałem tak kontynuuję temat zimowych ptaków "ustrzelonych "moim D3000 + Nikkor 55-200mm.Jak już kiedyś pisałem,to trochę za krótki słoik żeby robić dobre fotki wysoko szybujących i w sporej odległości siedzących ptaków.Ale czasem Św.Nikon pomaga jego wiernym i obdarowuje prezentami.Taką sytuacją była ta fotografia Myszołowa wschodniego ( Buteo buteo vulpinus).

Oprócz tego gatunku,zimą można spotkać bardziej jasno upierzonego na spodzie ciała Myszołowa włochatego (Buteo lagopus).
A na koniec nie był bym sobą gdyby nie pojawił się humorystyczny element.Dotyczy on prezentowanego już w moim foto blogu ptaka Jemiołuszki.To zimowy gość i szczególnie przy wieczerzy Wigilijnej zawsze mi przychodzi on na myśl.Każdy z nas zajada się czerwonym barszczem w którym są uszka.Także i ja " jem jo uszki"czego wszystkim foto maniakom serdecznie życzę oraz zdrowia,łaskawości Św.Nikona i może trochę przydatnych gadżetów pod choinką do naszych Nikonów,Canonów czy innych Sony alfa.WESOŁYCH ŚWIĄT I SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!

wtorek, 21 grudnia 2010

Uliczka na osiedlu Zakrzów.

Kiedy robiłem to zdjęcie,oczywiście widziałem tą tabliczkę z nazwą ulicy.
Może trzeba było inaczej skadrować to zdjęcie,ale wtedy nie ujął bym akurat przechodzącego tędy
koguta Bażanta kolchijskiego mongolskiego (Phasianus colchicus mongolicus).



To jeden z trzech podgatunków należących do rodziny Bażantowate (Phasianidae) jakie żyją w naszym kraju.'"
Sam ptak to pozostałość po cesarstwie rzymskim.To był "żywy prowiant " dla wojska.Ptak pochodzenie ma azjatyckie,człon colchicus wskazuje na starożytną Kolchidę.Ta kraina leżała za obecną Republiką Kaukaską.
A co do ulicy,to po za majową powodzią,żadnych batalionów chłopskich tu nie widziałem.Za to dosyć często widuję tu bażanty.Ulica więc powinna raczej nazywać się Bażancia zamiast Batalionów chłopskich.

piątek, 17 grudnia 2010

Braciszkowie ptaki c.d

To będzie kontynuacja poprzedniego tematu.Na dobrą sprawę to zima (ta kalendarzowa )
rozpoczyna się 22 grudnia.Wystarczy więc jak apelowałem poprzednio,dokarmiać ptaszki i mamy
okazję do wspaniałych zdjęć.Dziś więc będzie o kolejnym zimowym ptaszku który przyleciał do słoninki.
Tym ptaszkiem jest Sikora modra (Parus caeruleus).



To jeden z sześciu przedstawicieli rodziny Sikor (Paridae) należących do naszej awifauny.
Sikora modra,zwana potocznie modraszką,jest mniejsza od bardziej pospolitej Sikory bogatki o około 2 cm ( Bogatka ma dł.ciała 14 cm).Nie można jej pomylić z innymi sikorami,bo jako jedyna ma jasnoniebieską czapkę (ważny element przy rozpoznawaniu poszczególnych gatunków Sikor)
Mi osobiście i Panu J.Tuwimowi także,przypomina policjanta.
W takiej też właśnie roli,występuje ten jakże barwny ptaszek w wierszu "Ptasie radio" wymienionego wyżej poety.
Do końca zimy pewnie jeszcze nie jednego ptaszka będę miał przed obiektywem.Dlatego ten temat często się będzie jeszcze pojawiał.

niedziela, 12 grudnia 2010

Braciszkowie ptaki.

Swego czasu,w radiowej trójce,był program o takim tytule.
Prowadzący go facet,w bardzo ciekawy sposób przybliżał sylwetki,zwyczaje i głosy
różnych ptaków.Ptaki,to naprawdę wdzięczny obiekt do obserwacji i wart uwiecznienia w kadrze.Do łatwej taka fotografia nie należy a przede wszystkim to nie tania sprawa.
Nie tania,bo do tego typu gatunku fotografii potrzeba bardzo długich i jasnych obiektywów.Zwykle zoomy amatorskie na swoim długim końcu mają światło siłę 5.6 a stałoogniskowe ich odpowiedniki są o 2EV jaśniejsze (zwykle mają 2.8) i dosyć drogie.
Książki podają,że ogniskowa do ptaków powinna zaczynać się od 450mm.Taką ma nowiutki NIKKOR AF-S 55-300mm(matryca DX w Nikonie ma mnożnik x1,5).Ale nawet z takim obiektywem trudno jest dostatecznie blisko podejść do ptaka.A z moim 55-200mm to szczególnie trudna sprawa.Dlatego trzeba dobrze znać biologie i zwyczaje poszczególnych gatunków.No dobra strasznie dziś dużo tego bla bla bla...!Podsumowując temat;wielu się interesuje ptakami i każdy na swój sposób.Panie na myśl o ptaszkach co innego mają na myśli,niektórzy panowie też a ja i inni foto snajperzy to pasjonaci i dla nich liczy się co innego.Na koniec wynik niedzielnego polowania.



I jeszcze mała prośba:pomóżmy w tym ciężkim zimowym czasie ptakom i dokarmiajmy je
w miarę możliwości.Odwdzięczą się nam pozując przed obiektywem.

piątek, 10 grudnia 2010

Ale ten czas szybko płynie!

Niby nie tak dawno a jednak długo mnie tu nie było.Można by pomyśleć,że odleciałem razem z Żurawiami.Ale nie,jestem jestem,tylko dawno nic nie pisałem.
Czas jesieni to najpiękniejsza pora roku.Uwielbiają tą porę roku malarze i fotograficy.Zaowocowało to mnóstwem jesiennych kadrów i pierwszych oznak zimy.
A teraz to już zima jest naprawdę w stanie zaawansowanym.Wszystko przykryte bieluteńką pierzynką.
Tak wyglądała ulica Elektryczna jesienią.



A obecnie to zupełnie inna,śliczna bajka.Królowa śniegu swoim płaszczem okryła naszą ulicę i teraz wygląda ona tak.



A na koniec malutka porada dla nie wtajemniczonych.Nie ma co liczyć,że nasz kochany Nikon lub Canon czy inne Sony Alfa,da sobie radę z taką ilością bieli.Jeśli zaufamy automatyce to na bank mamy obraz zasypany szarym popiołem.Trzeba zrobić tak jak jeden facet chciał w reklamie proszku Vizir,żeby biel była biała.Do tego trzeba wiedzieć,gdzie nasza puszka ma korektę ekspozycji i na początek zacząć od +1EV niż chce światłomierz.A w słoneczny dzień troszkę kontrast na -1,żeby nam nie przepaliło świateł.

środa, 6 października 2010

Migrujące klucze Żurawi.

Dawno mnie na blogu nie było.No cóż takie jest życie.Ale Nikoś wcale na gwoździu nie zawisł!Materiału zdjęciowego jest sporo ale mało jest czasu na publikacje.
Ale dość usprawiedliwiania nieobecności.Zaczęła się jesień.Dzień kończy się szybko ale jesienne zachody słońca warte są znoszenia przeszywającego już chłodu.Co widać na obrazku.

Kolejnym wielkim wydarzeniem były migrujące parę dni temu stada Żurawi.Całe niebo było zasnute ciągnącymi kluczami tych ptaków.Optyka jaką posiadam Nikkor 55-200mm jest trochę za krótki do super zbliżeń tak wysoko lecących ptaków więc proszę o wyrozumiałość za jakość techniczną zdjęć.

Nie stać mnie na razie na dłuższy i bardziej profesjonalny obiektyw ale jak pisało na nauce jazdy którą kiedyś mijałem "NIE TRĄBTA ROBIM CO MOŻEM!"Tak więc i ja staram się wycisnąć z posiadanego sprzętu to co się tylko da.

czwartek, 9 września 2010

Twórcze szaleństwa.

Kiedy zrobimy zdjęcie,zwykle importujemy je do katalogu na twardym dysku i ...No właśnie i albo zostawiamy takie jak jest albo poprawiamy drobne wady w jakimś programie.Ja używam PHOTOSHOPA CS4 zaczynając od obróbki w module CAMERA RAW,potem zwykle "Zapisz" i na tym koniec.Efektem tego jest normalna fotka.Ale można poszaleć i przetworzyć fotkę w sposób nierealny nadając jej formę małego "dzieła sztuki".


Kwestia gustu i tego czy fotografia ma oddawać świat rzeczywisty,czy też stanowić materiał do zabawy w sztukę graficzną.

piątek, 27 sierpnia 2010

Łakomstwo kota.

Nasz Filemon,to całkiem ciekawy kociak.
A jego apetyt jest tak wielki,że nawet mu nie robi różnicy czy je ze swojej czy z psiej miski.

Ciekawe co na to właściciel tej miski,czyli nasz Fafik?

Kalina koralowa.

Tak jeszcze nie dawno,ten krzew miał białe baldachowate kwiaty.A teraz co?

A teraz ma śliczne czerwone korale.Taka kolej rzeczy.Zieleń ustępuje czerwieni a lato robi miejsce jesieni.

Bocian biały i czarny.

Jeszcze pod koniec lipca,udało mi się zrobić na jednej fotografii dwa nasze gatunki bociana.Pospolitego Bociana białego oraz mniej pospolitego i trudnego do zaobserwowania Bociana czarnego.Fotka robiona była w dość trudnych warunkach i mimo użycia stabilizacji w moim ulubionym obiektywie Nikkor 55-200mm wyszła troszkę "nie teges" jak mówiła moja dobra znajoma ze szkoły.

Jednak od czego jest Photoshop?Troszkę pracy i można czasem co nieco poprawić.
Może jeszcze Św.Nikon da mi szansę na wykonanie lepszej fotki,bo obydwa gatunki niedługo już odlecą.

poniedziałek, 23 sierpnia 2010

Uczeń prześcigną mistrza.


Tak wspaniałe zdjęcie,zrobiła moja siedmioletnia córeczka Gabrysia.
Od kiedy posiadam lustrzankę,przejęła po mnie kompaktowego ultrazooma
Kodak Z740 i opanowała go naprawdę dobrze choć ciągle się go uczy obsługiwać.
Ma dziewczyna wyczucie kompozycji,jak na razie połknęła bakcyla fotografii i w ciekawy sposób patrzy i dokumentuje otaczający świat.Oby tak dalej a będzie ode mnie lepsza.

Czapla biała.


Kiedy wczoraj byłem na foto wyprawie,spłoszyłem nieopatrznie Czaple białą.Nikona nie miałem odpowiednio ustawionego.Wykorzystany na szybko tryb Sportowy niestety też mi nie pomógł.Efektem jest kiepskiej jakości zdjęcie,na którym jednak widać jaki to ptak.Może jeszcze nadarzy się okazja,żeby zrobić lepsze zdjęcie.

niedziela, 22 sierpnia 2010

Po co jest tryb S (Priorytet migawki)?

Każdy kto na lekcjach biologii choć trochę uważał,powinien pamiętać,że oko ludzkie to doskonały organ.Razem z mózgiem pozwala nam odbierać świat takim jaki jest.Aparat jednak ma oko(obiektyw)ale mózgu nie ma i pozwala nam zobaczyć świat inaczej.
Dziś może trochę o oddaniu ruchu na fotografii.
Nasze oko "rejestruje "ruch z "czasem otwarcia migawki" około 1/50 sekundy.
Każdy więc czas od tej wartości odmienny pokaże poruszające się obiekty w sposób jaki nasze oko nie będzie mogło go za rejestrować.Na fotkach pokażę płynącą wodę i jak wykorzystać możliwości trybu Priorytetu migawki(S).

Na fotce powyżej,czas otwarcia migawki wynosił 1/500 sekundy i zatrzymał ruch wody w sposób 10 krotnie krótszy niż nasze oko.
A teraz coś z przeciwnego końca.

Tutaj czas otwarcia migawki wynosił 1/15 sekundy.Wystarczył więc czas o prawie 3,5 razy dłuższy i woda wyszła inaczej.
Do kreatywnej zmiany czasu otwarcia migawki a co za tym idzie ukazania ruchu w ciekawy i dla nas nie możliwy sposób służy właśnie tryb S.Tak więc im bardziej odmienny czas niż 1/50 sekundy i świat wygląda inaczej.

Kilka makrofotografii

Jak to dobrze kiedy jest wolna niedziela i kiedy jest się samemu w domu.
Wystarczy tylko wcześnie wstać i sprawnie się w domu z robotą obrobić a potem!A potem to to co każdy "skazany na blusa" uwielbia.Torba z zabawkami na ramie a nieodłączny i wierny towarzysz bezkrwawego polowania na szyję i na polowanie.Dobra bo zaczynam truć.Ale trucia ciąg dalszy ale najpierw fotki.

Jak widać makro rządzi się kilkoma zasadami:
1.Obiekt ostry a tło rozmyte.
2.Jak najmniejsza przysłona(jeśli się da i nie zapomni się statywu).
3.Dobrze oświetlony obiekt(lampa tylko w ostateczności).
4.Lustrzanka,jak najdłuższy obiektyw i jak najmniejsza odległość ostrzenia.
Efektem tego są potem takie fotki jak ta wyżej i te poniżej.

Czasem nie można rozmyć tła,ale jeśli nie jest znacząco krzykliwe to wystarczy lekko rozmyć.

Wschód słońca i mgła.


Na kilku fotkach z poprzednich postów widać było mgłę.
To charakterystyczny element późno letnich wschodów i zachodów słońca.

Cały krajobraz nabiera bajkowego charakteru.Ale tego poranka mgła nie była aż tak gęsta i snuła się nisko.Nieraz kiedy bardzo wcześnie rano jadę do pracy i nie mam przy sobie Nikosia,zastaję ciekawsze widoki.Na całe szczęście to początek takiego okresu mgieł i zachęta aby wstawać w niedzielne poranki.Trzeba tylko to kochać a wtedy nawet poranny chłód nie jest przeszkodą.

A na koniec jeszcze jedno zdjęcie z pajęczynką i widoczną przez nią łąką.
Jak zawsze na koniec porada techniczna,mgła kiedy jest gęsta lubi oszukać pomiar światła w kierunku niedoświetlenia fotki.Trzeba uważnie robić pomiar i lekko skorygować korektą ekspozycji o +0.3EV albo +1EV.Balans bieli lepiej ustawić na św.słoneczne bo automatyka gubi lekko niebieskawy odcień w 2 i 3 planie.

Pajęczynki.

Kiedy poranki zaczynają się snującymi nad ziemią mgłami,warto poszukać pajęczyn.

Pokrywają się wtedy kropelkami rosy i wyglądają jak diamentowe kolie.Trzeba tylko wstać o wschodzie słońca i wykorzystać krótki moment kiedy nie jest zbyt mocne.Mgły to obiekty bardzo ulotne i szybko się potrafią rozwiać.Ale dla paru fotek naprawdę warto spróbować.Jedna tylko uwaga techniczna,AF się może pogubić więc warto ostrzyć manualnie i najlepiej statyw albo z ograniczonym zaufaniem wykorzystać VR.

Te fotki troszkę może nie wyszły ale je zamieszczam.

Niedługo Jesień.

Dawno nic nie wstawiałem na bloga.Wiele się w przyrodzie zaczęło zmieniać.Widać to po roślinach porastających łąkę przed moim domem.


Zaczęły się też pomału kolorować owoce Dzikiej Róży.Niedługo liście na drzewach też tak się będą zachowywać.

czwartek, 29 lipca 2010

Stabilizacja w obiektywie.

W fotografii przyrody bardzo często stosujemy obiektywy o długiej ogniskowej.Najlepiej jeśli to jasne stałki(stałoogniskowe).Ale kogo stać na dobrej klasy obiektyw?Czasem to alternatywa pomiędzy kilkunastoletnim autem a właśnie lepszym szkłem.Zwykle też wygodniej jest mieć np.2 obiektywy niż cały ich plecak.Dla tego realna rzeczywistość szarego Kowalskiego to przyzwoitej jakości guma(obiektyw zmiennoogniskowy).Popularne mają światło 3,5-5,6 i najlepiej 5x przełożenie a dla fotografa ptaków ważne jest żeby miał stabilizacje.Nikkory mają oznaczenie VR a Canon IS.Popularne i alternatywne lustra marki Sony czy Olimpus mają stabilizacje matrycy.Podobno obydwa systemy niczym się nie różnią ale tylko podobno!Niech ktoś weźmie lustro sony założy 300mm obiektyw i ustawi ostrość kiedy cały obraz mu lata w wizjerze.Tego zjawiska nie ma w wypadku stabilizacji w obiektywie.Więc jak mówią w reklamie piwka Żywiec "prawie jak Żywiec,ale prawie to nie to samo".

środa, 28 lipca 2010

Pliszka Siwa


To jest samiec Pliszki siwej,którego wypatrzyła moja kochana córeczka Gabrysia.Ja wziąłem Nikona z ulubionym słoikiem AF-S 55-200mm VR i zdjąłem tego ptaszka za domem.Jak widać pogoda była piękna wiec mogłem użyć niskiego ISO 100 i bez włączania VR na średniej przysłonie zrobić całkiem przyzwoite zdjęcie.
Ptaki to moje ulubione obiekty do fotografowania.Lubię je,bo to wymagające obiekty które trudno się fotografuje.Oprócz odpowiedniego sprzętu potrzeba jest sporo wiedzy z zakresu biologii danego gatunku i oczywiście okazja dana od Św.Nikona,której nie wolno marnować.W przydomowych ogrodach,kiedy stworzy się ptakom atrakcyjne warunki,często odwdzięczają się takim pozowaniem.

Bocian czarny

Ostatniej soboty.Bogowie fotografii zrobili mi nie lada prezent.
Kiedy wyszedłem na przed wieczorny spacer ze swoim nieodłącznym towarzyszem na ramieniu Nikonem,poszedłem na wał Wiślany.Na puszce miałem ulubiony słoik AF-S NIKKOR 55-200mm VR.Na wielkiej rozłożystej Wierzbie zauważyłem Bociana białego.Było już trochę blisko do zachodu słońca,ustawiłem w puszce ISO 800 czas na 1/40s i uaktywniłem VR.Po zrobieniu zdjęcia zauważyłem na podglądzie,że na gałęzi poniżej Bociana białego siedzi sobie Bocian czarny!Więc jak mówił Walenty Kwiczoł "bockiem,bockiem" przez krzaki i po błocie podszedłem znacznie bliżej i kilka razy pstryknąłem.Mam dzięki temu na jednej fotce obydwa gatunki Bociana jakie żyją w Polsce.Fotkę zamieszczę następnym razem.