AUTORSKIE PRAWA

WSZYSTKIE ZDJĘCIA TU ZAMIESZCZONE ORAZ W GRUPIE "DZIKA POLSKA" NA FACEBOOKU SĄ MOJĄ WŁASNOŚCIĄ.KOPIOWANIE,POWIELANIE LUB INNE UŻYWANIE BEZ MOJEJ ZGODY,JEST ZWYCZAJNĄ KRADZIEŻĄ.POPROŚ O POZWOLENIE A JA NA PEWNO NIE BĘDĘ ROBIŁ PROBLEMU.

czwartek, 5 maja 2011

Dlaczego lubię starą architekturę?

Jak łatwo zauważyć,tematem mojego bloga jest przyroda.Obcowanie z nią uspokaja,pozwala odkryć siebie jako jej cząstkę,uczy pokory i pozwala odkryć w niej i sobie samym cząstkę samego Stwórcy.Czasem na swoich fotografiach umieszczam ludzi,głównie członków własnej rodziny,generalnie należę do tzw.samotnych wilków i  nieszczególnie lubię ludzi.A właśnie dla samotników,którym nie straszne są mróz w zimie i upał w lecie,
deszcz/śnieg i żar słońca,łażenie po gęstych krzakach i bezdrożach z dala od wygodnych dróg i alejek,to dla
nich jest fotografia przyrodnicza ,sam na sam ze zwierzęciem,ze wzajemnym szacunkiem,niemalże twarzą w twarz.Jestem tylko ja i  ona/ono i myśl - zdejmę go obiektywem dziś,teraz czy jeszcze nie dziś?
Jednym słowem to sytuacje znajdujące się po przeciwnej stronie skali,czyli kontrastowe.
Bo kontrast to nie tylko wykres zapisu tonalnego zdjęcia,to nie tylko światła i cienie na zdjęciu,nie tylko kontrast w rozumieniu koloru ale też kontrast sytuacyjny,kontrast pomiędzy tworzącymi kadr elementami.Przykład?proszę bardzo...


Stara elewacja,z poprzedniej odległej historii ale z elementami nowoczesnymi.Martwy mur a jednak żyjący przez obecność tej niewielkiej samosiejki topoli.Stary,odrapany balkon ale nowiutka klimatyzacja.To kontrast,który można znaleźć na starych budowlach w każdym mieście.
 A tutaj obok kontrastu obiektów starych i nowych,kontrast kolorów ciepłych ( ceglany mur,fragmenty kolorowych ścian) i zimnych ( niebieska plandeka i błękitne niebo).Z tej samej grupy kontrastu kolorystycznego niebo i dach nad pałacem w Dzikowie.



Może być też kontrast kształtów jak tutaj te poziome i pionowe prostokątne elementy a przy okazji też kolory szyldu sklepowego.


To właśnie dla tego uwielbiam takie miejsca i sytuacje w kadrze i dla tego kiedy jestem w jakimś mieście,zwracam uwagę na balkony i gzymsiki a nie na mijanych ludzi.

wtorek, 3 maja 2011

Ptaszki które udało się zamknąć w kadrze.


Ptaszki należące do tzw.ptaków śpiewających to wdzięczny ale i bardzo trudny temat w ptasiej fotografii.
Są niesamowicie ruchliwe i bardzo płochliwe a do tego nie grzeszą wielkością.Trzeba mieć naprawdę sporo szczęścia,żeby te ptasie drobiazgi ująć w kadrze.Ja mam taką listę potencjalnych obiektów do sfotografowania,czasem udaje się któregoś z nich sfotografować i zdjąć z tej listy.No ale dość gadania.Poniżej zamieszczam fotki kilku takich przedstawicieli.

Kopciuszek (Phoenicurus phoenicurus).

Pliszka żółta (Motacilla flava).
Przy okazji też podczas tego samego spaceru,przelatywało stado Czapli i utworzyły ciekawy klucz.

Czapla siwa (Ardea cinerea).

To samo stado.
Ale to nie koniec mojej listy.Te gatunki,które się udało sfotografować są z niej usuwane a ich miejsce zajmują
nowe.To jednak jest inspirującym wyzwaniem i celem do zrealizowania a nie problemem.

poniedziałek, 2 maja 2011

Wiosna w parku dzikowskim.

Podczas świątecznego spaceru z rodziną,oprócz fotografowania moich kochanych których fotki są w poprzednim wpisie,odezwała się natura foto przyrodnika.Dla tego tych kilka zdjęć dokumentujących
fakt coraz bardziej kipiącej wiosny.Pojawiły się późno wiosenne kwiaty jak np. Śniadek baldaszkowaty ( Ornithogalum umbellatum ).


 oraz drugi z przykładowy kwiatów Czosnaczek pospolity ( Alliaria petiolata ).



Fajnie też prezentowała się na pniu drzewa okazała Huba.


A tak w ogóle to był przepiękny,słoneczny dzień i ten pejzaż zrobiony został na tyłach zamku w parku dzikowskim.

Kilka fotek zrobionych w minone Św.Wielkanocne.

Znowu na blogu jakby cicho się zrobiło.Takie niestety życie człowieka pracującego.
Kiedy jednak mam wolną chwilę,to szkoda czasu na siedzenie przy komputerze.
Lepiej go wykorzystać  na wypad w plener i coś pstryknąć.Ale dość usprawiedliwień,blog to nie dziennik,
żeby stale go aktualizować.Nie zwykłem fotografować ludzi,jakoś ten temat mi nie podchodzi.Godzinami
jednak mogę podpatrywać i kierować obiektyw na przyrodę lub pejzaż.Ale swoją rodzinę chyba każdy fotografuje.Są tacy co tylko swoje dzieci fotografują,inni swoje żony,ja swoją rodzinkę,bo ich bardzo kocham.Dlatego tych kilka zdjęć zamieszczam,żeby podziękować im,że są tacy kochani,że moja małżonka jest taka wyrozumiała dla mojej pasji,a córeczka to kumpelka i towarzysz wypraw fotograficznych.