Szukanie ciekawych kadrów w pochmurnym dniu.

Kolejny pochmurny i przygnębiający dzień.Kolejny dzień w którym nikt normalny nawet nie pomyśli o robieniu zdjęć.Tylko że ja albo jestem nienormalny albo ciężko kopnięty na punkcie fotografii i dla mnie w taki dzień tematy do fotografii są.
Pierwsze zdjęcie zatytułuję " Ślimak zaklęty w drzewo".

Ciężkie niebo jest też fajne do zdjęć pejzażowych.Chociaż zapewne każdy woli to niebieskie ze słoneczkiem i białymi barankami.Ale takie jak dziś niebo ma jakiś swój specyficzny klimat.

A jak nic innego nie ma,to zawsze jest to o czym ostatnio wspominałem,makrofotografia.

Może tylko 3 zdjęcia to mało.Ale jak mówi powiedzenie : " Lepszy rydz niż nic"!
 

Spacer po lesie Ziwerzynieckim.

Ach,te nocne zmiany w pracy!Wracam z nich i początek dnia witam odsypianiem.Tym czasem dziś,zapowiadała się piękna i słoneczna pogoda.Myślę sobie,kimnę się i pójdę na spacer.A tym czasem słoneczko postanowiło też zasnąć.A to ciekawe,bo jakoś na nocnej zmianie się z nim nie widziałem!Ale bynajmniej pogorszenie pogody nie oznacza,że nie można wybrać się na zdjęcia w plener.Najpierw więc wizyta przy grobach bliskich a potem aparat w dłoń i pstrykamy.

Ach te surowe pliki RAW,można z nimi potem spokojnie robić cuda!

Co tu pstrykać,co pstrykać?

Mamy w dalszym ciągu zimę.Ale ta tegoroczna jest jakaś na razie nietypowa.Jedna z rad na drogę do zdjęcia brzmi: Za pomocą jak największej liczby przymiotników opisz to co chcesz sfotografować a potem pokaż to aparatem.Myśląc więc o zimie,do głowy przychodzą nam takie przymiotniki jak: mroźna,zimna,śnieżna,biała.A tym czasem co mamy....

W tej scenerii trudno szukać oblicza zimy.Co nie znaczy,że nie ma co fotografować.W każdych okolicznościach pomocną do szukania tematu do zdjęcia okazuje się makrofotografia.

Brak śniegu wyraźnie też eksponuje niechlubne przejawy cywilizacji.W rowach powinny pływać kaczki i piżmaki,pływa jednak co innego.

W pochmurne i pozornie pozbawione koloru dni,tym bardziej wyraźne stają się obecne jednak w naturze kolory.Trzeba je tylko dostrzec.

Inną pomocną rzeczą w szukaniu tematu na zdjęcie jest dostrzeganie pewnych sytuacji które nie zawsze są zgodne z przyjętą koleją rzeczy lub kontrastują z naszymi wyobrażeniami.

Czego się czepiłem?Żeby wejść na drzewo,przystawia się do  niego zwykle drabinę.Tym czasem,żeby wejść na drabinę,najpierw trzeba wejść na drzewo!To zaburzenie pewnej oczywistej kolei czynności prowadzącej do określonego celu.
    

Piękna wiosna/jesień tej zimy i nie tylko.

Tegoroczna zima jest zaskakująca.Raczy nas wszystkimi prawie porami roku,dlatego takie zagmatwanie w tytule tego wpisu.
Ale naprawdę obecne pejzaże dalekie są od zimowych.

  Na polne drogi w weekendy,wylegają już użytkownicy quadów i innych płoszących mi zwierzęta pojazdów.

No cóż,z braku zwierząt trzeba się rozglądnąć za innymi fajnymi pomysłami na kadr.
"Żubr,w trawie spokojnie leży".

Zaginiony obóz anglików z czasów ostatniej wojny albo ślad po innej cywilizacji pijącej herbatę.

Tak więc choć zima nie typowa,to jednak można coś znaleźć do fotografowania.
 
 

" Gówniana " fotografia.

Pisząc słowo gówniana,bynajmniej nie mam zamiaru obrażać czegoś co kocham.Tematyka dzisiejszych zdjęć to takiego tytułu mnie natchnęła.Zima jest taka jakby z klimatu śródziemnomorskiego.To zapewne zmiany klimatu ( albo tej minister od Sorry,taki mamy klimat!) do których sama ludzkość się przykłada.W każdym razie,bez śniegu trudno szukać tropów zwierząt.Znacznie łatwiej jest znaleźć ślady ich obecności na danym terenie.
Jednym z takich śladów są kupy.Tak więc dziś,cała gama zwierzęcych kupek.

Ale dla poprawy zapewne popsutego smaku niektórych oglądających,zupełnie inny ślad obecności zwierzęcia nie całkiem jednak dzikiego.

 

" Zimowy" ruch ptaków za oknem.

W cudzysłów wpisałem słowo zimowy,bo co to za zima?! A jednak,wygłodniałe ptaki przylatują do zawieszonej karmy.
Zwykle była to słoninka.W tym roku jednak jest coś innego.

Kupiona w jednym z hipermarketów karma.
Swoje robi,bo przylatują do niej te pospolite ale też i ciekawe gatunki ptaków.

Sójka

Bogatka

Sikora uboga

Ta ostatnia szczególnie jest ciekawa,bo raczej rzadko pojawia się przy karmach i karmnikach.Oczywiście to nie wszystkie ptaki jakie można obserwować z za okna ( zdjęć raczej nie polecam,bo jak widać kuleje trochę ostrość) są jeszcze inne sikory,kowalik a w zeszłym roku były też dzięcioły.Jak tylko będę miał tego roczne zdjęcia tych gości,to zamieszczę.
 

Okropnie dziś wieje!

Ostatnio spadło trochę śniegu i nawet całkiem fajnie było.Ale obecnie po śniegu nie ma śladu,leje i potwornie wieje.Do środy podobnież zima a potem znowu ocieplenie.Jedyny z tego pożytek taki,że wyjątkowo mało drzewa nam idzie na ogrzanie domu.

 

Sylwester w plenerze.

Jaki ostatni dzień roku,taki cały rok.Takie powiedzenie kiedyś słyszałem.Może to i prawda.Dlatego wykorzystałem wolny dzień i wybrałem się na krótki spacer.Oby ten nowy 2015 był dla wszystkich fotografujących rokiem pełnym udanych i ciekawych kadrów.