Koło domu jesienne klimaty.

Bardzo dawno nic nie publikowałem.Ale żyję i mam się nawet nieźle.Pomału wychodzę z robót,które nie dawały czasu na fotografowanie.
Cieszy mnie fakt,że zima była jak na razie tylko przez chwilkę.W domu fakt,trzeba palić ale czasem tylko co 2-gi dzień.Gabi oczywiście nie może się doczekać Mikołaja i Gwiazdki.Jak na razie jednak zimy nie widać jak wspominałem i bardzo dobrze.
Dawno już nie miałem w ręku swego D3000.Ale dziś powiedziałem sobie :dość tej bezczynności! Efektem są zdjęcia które można śmiało określić jako jesienne klimaty.
Drzewa są pokryte liśćmi w kolorach jesiennych.

To wspaniała wręcz okazja do zrobienia fajnych makrofotografii.Szczególnie kiedy poranek się mglisto zaczynał i na częściach roślin pozostały krople mgły.

W ogródku ciągle jeszcze są resztki kwiatów.Róże nadal jeszcze kwitną.Dziś wyglądały bajecznie.

Ciekawostką jest też to,że za domem,pod brzozami,rośnie już trochę pogodą sponiewierany Muchomor.Czaru dodały mu krople świeżo opadłej mgły.

Jak się okazało,mój słoik Nikkor 18-55mm ustawiony na ogniskową 55mm i przysłonę 5,6,całkiem ładnie rozmywa najwyższe światła.Warunek jest jeden,krople rosy,ustawienie się pod światło i maksymalne na ile pozwala słoik otwarcie przysłony.To tak na marginesie dla tych,którzy czasem się zastanawiają jak ten efekt uzyskać.Oczywiście ze sztywnym słoikiem (stałoogniskowy obiektyw tak się nzywa) 35 lub 50mm ze światłem 1,8 ten efekt byłby jeszcze lepszy! Jednak takowego nie posiadam i jak widać da się to trochę uzyskać nawet KIT-owym słoikiem dostarczanym z aparatem.